#JednoSłowo 2017

Podparcie

b_250_250_16777215_00_images_Plakaty_2017_JednoSlowo_Luty_26_02_2017.jpg8 Niedziela zwykła A

Kiedy ciężarowiec w czasie zawodów podchodzi do sztangi by ją podnieść (wyrwać, podrzucić itp.), to oprócz dobrego chwytu samej sztangi, w odpowiedni sposób ustawia także swoje stopy. Tak, by całe ciało, dodatkowo obciążone jeszcze podnoszonym ciężarem, miało odpowiedni punkt podparcia. Pewnie najlepiej wypowiedziałby się o technice jakiś trener trójboju siłowego, ale myślę, że nam wystarczy to, że chcąc udźwignąć ciężar trzeba odpowiednio stać i odpowiednio go chwycić.
Dzisiejsza Liturgia Słowa zadaje mi ważne pytanie, na czym / na kim opieram swoje życie. Chcę (bądź muszę) podnosić wiele życiowych ciężarów, które staram się chwycić jak najlepiej potrafię. Jednak ostatecznie przegrywam, nie potrafię ich unieść. 
Może być tak, że chcę podnosić sprawy, które są dla mnie po prostu za ciężkie, na które jeszcze jestem za słaby. A może być i tak, że siły mam dość, ale brakuje mi techniki, dobrego punktu podparcia dla moich stóp. Brak dobrego życiowego oparcia powoduje, że przed każdym życiowym wyzwaniem czujemy głęboki niepokój, bardziej oczekujemy porażki niż sukcesu.
Warto posłuchać tego, co podpowiada nam dziś nasz Trener, zaufać Mu i na nim się dobrze oprzeć. On nie zwolni mnie bynajmniej z pracy, nie będzie dźwigał ciężaru życia za mnie (Kto chce iść za mną, niech weźmie SWÓJ krzyż…), ale podpowie jak go unieść.
Jedynie w Bogu szukaj spokoju, duszo moja, 
bo od Niego pochodzi moja nadzieja. 
On tylko jest skałą i zbawieniem moim, 
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję. (Ps 62, 6-7)
Jeśli na czymś już oprzeć swoje życie, to tylko na skale, jaką jest Bóg. Gdy myślisz o wszystkich przeciwnościach i wyzwaniach życiowych, które stają przed tobą od poniedziałku, oprzyj swoje stopy mocno na Bogu, powiedz Jezu, ufam Tobie! i do dzieła. Będzie ciężko, ale dasz radę.
 
 
primi sui motori con e-max