#JednoSłowo 2017

Obmowa

b_250_250_16777215_00_images_Plakaty_2017_JednoSlowo_Listopad_15_11_17.jpgŚroda 32 tygodnia zwykłego

Komentując dzisiejszy fragment Ewangelii o. Augustyn Pelanowski odsyła czytelnika do historii z 12 rozdziału księgi Liczb. Miriam i Aaron, rodzeństwo Mojżesza zaczynają obmawiać i rob wyrzuty Mojżeszowi za to, że za żonę wziął Kuszytkę, Seforę. Ale przyczyną ich zachowania jest zazdrość i zwątpienie w dobroć Boga, który wybrał Mojżesza na przywódcę ludu. Karą za to zwątpienie i obmowę jest trąd, którym na siedem dni zostaje obsypana Miriam. Trąd, który jest karą za oszczerstwo i obmowę.

Od kilku lat możemy zaobserwować, że kultura, w której żyjemy coraz bardziej staje się kulturą obmowy, plotek, oszczerstw, pomówień, oskarżeń. Niemal każdego dnia media preparują fałszywe informacje, które błyskawicznie rozchodzą się w sieci internetowej, mając zniszczyć wizerunek, dobre imię przeciwników. A ponieważ nasza planeta stała się globalną wioską – wiele z nich nabiera światowego rozgłosu, szkalując dobre imię nie tylko pojedynczych osób, ale i całych państw. Przykładem jest obraz Polski, kreowany w mediach zachodnich, który nie ma zbyt wiele wspólnego z naszą codziennością.

Podobnie jak wioska z dzisiejszej Ewangelii, tak i nasza globalna wioska jest na pograniczu między tym co święte, a tym co grzeszne. Żyjemy w kulturze moralnych półcieni i relatywizmu. Jakiekolwiek jasne naświetlenie spraw, nazwanie dobra i zła po imieniu czy opowiedzenie się po konkretnej stronie rodzi gwałtowny sprzeciw, falę nienawiści, zazdrości, pomówień. Jesteśmy trędowaci.

A Słowo Boże odkrywa prawdziwą przyczynę takiego stanu rzeczy: Nasze zwątpienie w dobroć i miłość Boga względem człowieka. A jeśli tak jest, to musimy walczyć o swoje. Nikt przecież nie da mi nic za darmo. Sam muszę o siebie zadbać.

Tym, który rodzi w naszym sercu zwątpienie i nieustanie popycha nas do oskarżania jest szatan – ojciec kłamstwa, oskarżyciel człowieka. Robi z nami dokładnie to samo, co zrobił z sercem Ewy w raju – sączy w nas zwątpienie.

Tę falę hejtu próbuje powstrzymać się regulacjami prawnymi. Bez wątpienia są one potrzebne. To bezgraniczne zaufanie do prawa można odczytywać w tych dziewięciu trędowatych, którzy zgodnie z przepisem prawa mojżeszowego idą pokazać się kapłanom.

Jednak my potrzebujemy przede wszystkim uzdrowienia serca, a te może dać nam tylko ufne powierzenie się Jezusowi. Takiej postawy uczy nas dziś Samarytanin.

 

primi sui motori con e-max