Czwartek 4 tygodnia wielkanocnego
Wraz ze św. Pawłem docieramy dziś do Antiochii Pizydyjskiej. Paweł, poproszony o zabranie głosu w synagodze w krótkich słowach streszcza cały Stary Testament, pokazując jak zapowiada on i przygotowuje przyjście Chrystusa. O tym, jak to zostało przyjęte przez słuchaczy, usłyszymy jutro i pojutrze.
Dziś chcę zwrócić uwagę na to, że dla Pawła każda okazja jest dobra by głosić Ewangelię. Nie ma nieodpowiedniego miejsca czy nieodpowiednich słuchaczy. Każdemu człowiekowi głosi Chrystusa. Jest świadomy tego, że został posłany i swoje posłannictwo wypełnia w każdych możliwych okolicznościach. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1 Kor 9, 16). Wie, że nie głosi siebie, ale że wraz z jego głoszeniem przychodzi do człowieka sam Jezus.