#JednoSłowo 2017

Czytaj więcej...Jedno Słowo

Czy jedno słowo to wystarczający pokarm dla serca człowieka na cały dzień. Przecież za jednym słowem tak niewiele się kryje, w słowotoku który do nas dociera każdego dnia, jedno słowo wydaje się być niewystarczjące, jest jak ziarnko piasku na pustyni. 

Kilkanaście lat temu, byłem z przyjaciółmi w Taize, tej malutkiej wiosce w Burgundii we Francji. Tam prócz pięknego śpiewu i atmosfery modlitwy, spotkałem się z ikoną Pana Jezusa z Przyjacielem (patryjarchą Menasem). Na tej ikonie Pan Jezus trzyma na swoim ramieniu Księgę Życia - Ewangelię, a stojący obok menas ma w ręku tylko mały zwój. Zastanawiałem się długo dlaczego tak jest. Jedno z tłumaczeń, które gdzieś wpadło mi w ręce było takie, że pierwsi chrześcijanie nosili ze sobą zwoje na których mieli zapisane jedno słowo, jedno zdanie z Ewangelii, którym starali się żyć na codzień. To było ich jakby życiowe motto. Tak niewiele, żeby żyć dobrze... jedno Słowo wystarczy.

O ile tylko czas pozwoli, każdego dnia jedno Słowo, które łatwo zapamiętać i łatwo rozważać przez cały dzień... aby Go spotkać.

ks. Marcin Cytrycki

fot. Wikipedia.com

Jeden

Czytaj więcej...Wtorek 29 tygodnia zwykłego

Wyraźnie widzimy dziś w mediach jak wielką „siłę rażenia” ma zło. Jak wiele zła np. we wspólnocie Kościoła potrafi zrodzić grzech jednego człowieka np. jakiegoś księdza. To potwierdzenie tego o czym pisze dziś św. Paweł do Rzymian. Jedno nieposłuszeństwo, rozlało rzekę grzechu na całą ludzką naturę. Odpowiedzią Boga na to nieposłuszeństwo jest absolutne posłuszeństwo Syna Bożego, które tam gdzie wzmógł się grzech, jeszcze obficiej rozlewa łaskę życia.

A jaki dla nas z tego wniosek? Jaki ma to wpływ na moją codzienność?

Polisa

Czytaj więcej...Poniedziałek 29 tygodnia zwykłego

Poczucie bezpieczeństwa, to chyba jedno z najbardziej aktywnych pragnień, które kierują naszym życiem. Gdy rodzice stwarzają swojemu dziecku bezpieczną przestrzeń życiową, dają poczucie bezpieczeństwa, wtedy nie musi ono „walczyć o przetrwanie”, ale może się spokojnie rozwijać, wzrastać.

Zasłona

Czytaj więcej...Wtorek 28 tygodnia zwykłego

Za zasłoną świata stworzonego, tego co widzialne, ukrywa się to, co niewidzialne. I „głupim” św. Paweł nazywa tego, kto skoncentruje się na zasłonie, a nie zajrzy przez wiarę za nią. Bóg, który ukrywa się za zasłoną przybytku stworzenia.

Zaufanie

Czytaj więcej...Piątek 28 tygodnia zwykłego

Za każdym razem gdy sięgam do historii Abrahama, jego przygody z Bogiem, wyjścia z ziemi rodzinnej do nieznanego kraju, w tak późnym wieku, czuję dreszczyk emocji. Przecież to się w głowie nie mieści. Jak On był dyspozycyjny względem Boga, jak odważny, jak on zaufał Bogu, dał mu się poprowadzić. Z tego jego aktu zaufania wyrosło tak wiele…

Pustka

Czytaj więcej...Piątek 27 tygodnia zwykłego

Kiedy myślimy o pracy nad sobą, o nawróceniu to mam wrażenie, że zwykle mamy na myśli pozbycie się naszych wad, jakiś zastarzałych grzechów, złych nawyków. I jest to na pewno bardzo ważny element naszej duchowej drogi.

Ale dziś Jezus przypomina nam dziś w Ewangelii fundamentalną zasadę, która pokazuje błędność takiego rozumowania. Co więcej zasadę tę po wiekach potwierdziły również badania naukowe. A mianowicie, że natura ludzka nie znosi pustki. To ta przypowieść Jezusa o człowieku, który wprawdzie pozbył się ze swego serca złego ducha, ale miejsca po nim niczym nie zapełnił, co spowodowało, że bardzo szybko wrócił do punktu wyjścia, a nawet jeszcze bardziej pogrążył się w grzechu.

Ostatni

Czytaj więcej...Środa 28 tygodnia, święto św. Łukasza Ewangelisty

Czytamy dziś niezwykle przejmujący fragment z drugiego Listu św. Pawła Apostoła do Tymoteusza, w którym Paweł wspomina bardzo lapidarnie o patronie dnia dzisiejszego, św. Łukaszu Ewangeliście. Dlaczego ów fragment jest taki przejmujący? Bo cały ten list jest ostatnim pismem św. Pawła, jego duchowym testamentem. Paweł pisze z więzienia o niezwykle trudnym doświadczeniu jakim nie jest samo uwięzienie, ale opuszczenie przez wszystkich uczniów. Postaw się w miejscu św. Pawła: jesteś u kresu życia i właściwie wszyscy, których prowadziłeś przez lata odwrócili się od ciebie…

Czas

Czytaj więcej...Czwartek 27 tygodnia zwykłego

Używamy czasem takiego powiedzenia „mam czas”. Oznacza ono, że nie jestem zajęty, że mam obecnie pewną przestrzeń wolności, którą mogę wykorzystać na jakieś działanie czy spotkanie. Nigdzie mi się nie spieszy. Mogę posiadany czas (tzw. Czas wolny) wykorzystać na co tylko zechcę. Ja mam czas. 

Ale zdecydowanie częściej dzisiaj stwierdzamy, że „nie mamy czasu”. Dzieje się coś absolutnie ważnego (albo coś co takim nam się wydaje), co nie pozwala nam na nic innego, co absorbuje wszystkie moje siły i zdolności. Można to stwierdzenie zrozumieć także, że jest ono przyznaniem się do jakiejś formy zniewolenia. Nie mam czasu, bo czas ma mnie. Jestem uwięziony w terminach, spotkaniach, eventach itp. Muszę być produktywny, skuteczny, jeśli to tylko możliwe to na 120%. Najbardziej zabiegani ludzie nie mają czasu. Czas ma ich.