Słowo

  • Środa I tygodnia Wielkiego Postu

    W Wikipedii opis imienia Jonasz nie jest zbyt pozytywny. Autor artykułu pisze, że „W mowie potocznej oznacza człowieka, który przynosi kłopoty innym, sam wychodząc z nich bez szwanku”. Pewnie chodzi o sytuację z burzą na morzu, w którą uciekając przed wolą Boga, Jonasz wpakował marynarzy. Gdy oni walczyli o życie, on sam słodko spał pod pokładem.
  • I niedziela Adwentu

    Gdy słyszę hasło „góry”, to pierwsze myśli, które rodzą się w moim sercu to: piękno, szczyty, wysiłek i wędrówka.
    Piękno, bo nie potrafię opisać tych wszystkich zapierających dech w piersi widoków, które mogę oglądać wędrując po górach. Doniosłe szczyty, niezwykły teatr w wykonaniu obłoków i słońca, górskie potoki i wodospady, lodowato zimne jeziorka ukryte w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, górskie kozice i świstaki wylegujące się na kamieniach, owce, krowy, osły i konie swobodnie biegające po górskich łąkach… dużo tego wszystkiego. A w tym wszystkim niesamowita cisza i przeczucie Kogoś, kto JEST.

    Ale to piękno zawsze jest nieodłącznie związane dla mnie z wysiłkiem i wędrówką. Jeśli nie podejmę wędrówki (samemu, albo we wspólnocie z przyjaciółmi), jeśli pozostanę w domu, zrezygnuję z wysiłku w imię wygody, zmęczenia, obowiązków, zadań… nie doświadczę niczego pięknego. Może i obejrzę piękny film o górach, zobaczę prezentację ze zdjęciami górskich wędrowców. Może i moje serce zapragnie powędrować… ale jeśli nie podejmę osobistej wędrówki, wysiłku… nie doświadczę prawdziwego piękna.

    Chodźcie, wstąpmy na górę Pana

    Zapraszam Cię do tej adwentowej górskiej wędrówki. Zróbmy każdego dnia Adwentu jeden krok by być bliżej Przychodzącego. Tym krokiem będzie jedno słowo, które łatwo zapamiętać, z którym można chodzić cały dzień rozważając się, otwierając się na piękno, które Bóg chce nam ofiarować. Ale by przyjąć ten DAR, trzeba się nieco wysilić. Piękno w naszym życiu odkrywamy zawsze przez nasze zaangażowanie.
     

  • Piątek I tygodnia Wielkiego Postu

    Mimo, iż od setek lat nasza kultura kształtowana jest przez Ewangelię, nietrudno zauważyć w nas samych i wokół nas ciągotki do wydawania „sądów zbiorowych”. Dzieje się to mniej lub bardziej subtelnie. Choćby w życiu społecznym, czy politycznym bliżej nieokreśleni „Oni” mają zawsze niewłaściwe poglądy, „My” zaś jedyne słuszne. Oczywiście i wśród „onych” są także tacy, którzy są uczciwymi ludźmi, ale to przecież „My” mamy rację. 
  • Piątek II tygodnia Adwentu

    Jeden z najbardziej nośnych obrazów, którym posłużył się Papież Franciszek w czasie swoich wystąpień w Krakowie, był bez wątpienia obraz kanapy i butów wyczynowych. Papież mówił do młodych: Jezus jest Panem ryzyka, tego wychodzenia zawsze „poza”. Jezus nie jest Panem komfortu, bezpieczeństwa ani wygody. Aby naśladować Jezusa, trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą iść po drogach, o jakich wam się nigdy nie śniło, ani nawet o jakich nie myśleliście, po drogach, które mogą otworzyć nowe horyzonty (…).
  • Wtorek I tygodnia w ciągu roku

    Jedną ze zdolności naszego organizmu jest zdolność do szybkiego przystosowywania się do sytuacji. Bardzo szybko wytwarzamy pewne rutyny/nawyki, które ułatwiają nam codzienne życie. Nawet sobie nie zdajemy sprawy, jak wielu takich codziennych rutyn używamy codziennie.

    Ale w tej zdolności, tkwi również pewne niebezpieczeństwo. Możemy zbyt szybko przyzwyczaić się do trującego gazu i w ten sposób narażam swoje życie na poważne niebezpieczeństwo.

  • Czwartek I tygodnia Wielkiego Postu

    Głównym tematem, który wręcz narzuca się czytelnikowi dzisiejszych czytań, jest wytrwała modlitwa. Królowa Estera prosi Boga o mądrość w spotkaniu z królem, w czasie którego ważyć się będą losy jej i całego narodu. Pan Jezus mówi, byśmy nie przestawali Boga prosić. Ta nieustanność, natarczywość w polskim przekładzie bardziej wybrzmiewa z kontekstu całego fragmentu. W greckim oryginale już forma trybu rozkazującego czasu teraźniejszego czasowników wskazuje na to, że mamy prosić nie tylko wtedy, gdy sprawa będzie pilna, ale mamy prosić „zawsze”. Mamy być wręcz natrętni w proszeniu.