W najbliższą środę zapraszamy was na festiwal "Opolskie Lamy", a dokładniej na odbywający się w tych dniach "Tydzień Filmu Niemieckiego". Projekcja na którą się wybieramy nosi tytuł "Fukushima, moja miłość" reż. Doris Dörrie. Spotykamy się przy wejściu do sali kameralnej NCPP (przy wieży piastowksiej) o godzinie 18:40. Wstęp jest bezpłatny, a sam film z POLSKIMI NAPISAMI, także każdy będzie w stanie zrozumieć codzieje się na ekranie :)
W tym dniu wyjątkowo nie będzie spotkania w DARze ponieważ projekcja koliduje z godzinami mszy także uprzedzamy, że w tym dniu NIE BĘDZIE nabożeństwa o godzinie 19.00 ani wystawienia Najświętszego Sakramentu o godzinie 18:30.
Marie, młoda Niemka przyjeżdża do Japonii po traumatycznych przejściach związanych z zerwanym ślubem. Pracuje jako wolontariuszka dla organizacji Clown4Help, która w opustoszałej po trzęsieniu ziemi i wybuchu elektrowni atomowej Fukushimie, stara się, poprzez różnego rodzaju zajęcia terapeutyczne, pomagać nielicznym, pozostałym tam mieszkańcom.
Dziewczyna nie bardzo widzi sens w tej działalności i przyznaje, że przyjechała tu, aby pomóc przede wszystkim sobie. Sądziła, że zetknięcie z ludźmi dotkniętymi większym nieszczęściem niż ona, pomoże jej zapomnieć o własnych problemach. Kiedy decyduje się na powrót, jedna z kobiet prosi ją o pomoc w zawiezieniu do zamkniętej i zagrożonej promieniowaniem „strefy zero”.
Satomi, ostatnia gejsza z Fukushimy, postanawia wbrew wszystkiemu odbudować swój dom i rozpocząć w nim normalne życie. Dziewczyna najpierw próbuje przekonać ją do odstąpienia od tego zamiaru, a później postanawia zostać i pomóc jej w pracach porządkowych. Obie kobiety, choć z trudem, nawiązują przyjacielską relację, a Marie poznaje nie tylko dramatyczną historię Satomi, ale też surowe obyczaje swojej gospodyni.
Fukushima, moja miłość, to trzeci, po Oświeceniu gwarantowanym i Hanami, japoński film Doris Dörrie. Czarno-białe zdjęcia, za pomocą których reżyserka opowiada swoją historię, dokumentują też jej niezwykłe kulisy. Ujęcia z dotkniętej ogromną tragedią i wracającej bardzo powoli do życia Fukushimy oraz wpleciony do filmu materiał archiwalny sugestywnie oddają atmosferę po katastrofie, jaka zdarzyła się tu w 2011 roku.