21 grudnia
Gdy czytam dzisiejszą ewangelię, to myślami wracam do lipca mijającego roku i do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, a wcześniej, do dni w diecezjach. Nasza diecezja była Nazaretem, a hasłem, które towarzyszyło rzeszy młodych ludzi z kilkunastu krajów i goszczącym ich rodzinom było: spotkanie jest najważniejsze.
Ewangelie wczorajsza i dzisiejsza przypominają nam właśnie tę tajemnicę Spotkania Maryi z Aniołem / z Bogiem (słyszeliśmy o tym wczoraj). Z tego Spotkania z Bogiem, przyjęcia Jego Słowa, rodzą się kolejne spotkania – Maryja idzie w góry do Elżbiety, by jej pomóc, by ją spotkać. Ich spotkanie jest jednocześnie pierwszym spotkaniem Jezusa z Janem Chrzcicielem. Tak pełnym radości, że Jan fika koziołki pod sercem mamy, a sama Elżbieta napełniona Duchem Świętym wita Maryję niezwykłym pozdrowieniem. Rozpoznaje w niej Matkę Zbawiciela.